Ochotnicza Straż Pożarna w Chabówce pochwaliła się dzisiaj swoim nowym nabytkiem. Prace nad nim trwały kilka miesięcy.
Na początku roku decyzją Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej na przełomie 2020 i 2021 roku druhowie otrzymali cysternę, która wcześniej znajdowała się w podziale bojowym Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Rabce-Zdroju. Był to Jelcz C471-K z naczepą-cysterną CN18 o pojemności 18 tysięcy litrów.
Niestety, stan ciągnika siodłowego był kiepski dlatego druhowie z własnych środków kupili ciągnik Volvo FH12.
Zarząd podjął też uchwałę o zbyciu starego Jelcza. Gdy jasne stało się że niezbędne jest przemalowanie nadwozia Volvo do strażackiego standardu, druhowie zakasali rękawy i ruszyli do pracy. Pod kierownictwem druhów Roberta Starmacha i Dariusza Makowskiego strażacy zdemontowali elementy nadwozia, zmatowili i oczyścili kabinę, przygotowując ją do lakierowania. W międzyczasie wykonane zostały niezbędne prace elektryczne i mechaniczne, przygotowano stanowisko do lakierowania w naszej remizie. Profesjonalnym polakierowaniem kabiny zajął się pan Jacek Kieta, któremu w tym miejscu składamy serdeczne podziękowania za nadanie pojazdowi nowego oblicza. Kolejne dni, to mozolna praca naszych druhów nad złożeniem pojazdu w całość i dokładne sprawdzenie układów, konserwację podwozia i inne niezbędne czynności – informuje jednostka na swojej stronie.
W sumie wszystkie prace i zakup ciągnika pochłonął około 25 tysięcy złotych.