Wczoraj w nocy na drodze S1 w Jaworznie doszło do karambolu. Niestety, podczas akcji kierowcy stojący w korku wykorzystali utworzony korytarz ratunkowy.
Około godziny 22 na obu pasach ruchu – w kierunku Częstochowy i Bielska-Białej doszło do karambolu z udziałem 20 samochodów osobowych i jednej ciężarówki. W wyniku zdarzenia pomimo podjętej reanimacji zmarł 36-letni kierowca samochodu osobowego, rannych zostało osiemnaście osób, z czego siedem przetransportowano do szpitali.
Według policji prawdopodobną przyczyną wypadku było ograniczenie widoczności spowodowane przez pożar opon w okolicy drogi.
Na miejscu działania prowadziło 16 zastępów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i policja.
Działania strażaków polegały między innymi na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji poszkodowanych, pomocy zespołom ratownictwa medycznego, ugaszeniu palących się opon, zabezpieczeniu lądowiska dla LPR oraz udrożnieniu drogi.
Głupota kierowców
Większość kierowców utworzyła korytarz ratunkowy aby służby mogły szybciej dojechać na miejsce zdarzenia. Niestety grupa kilkudziesięciu kierowców postanowiła zawrócić i korytarzem ratunkowym jechać pod prąd do najbliższego zjazdu.
Foto. KW PSP Katowice