W sobotę strażacy zostali zadysponowani do niecodziennego zdarzenia w miejscowości Tychowo. Pies chodził po dachu jednego z budynków.
Ze względu na wysokość budynku konieczne było dostanie się do “poszkodowanego” przy użyciu podnośnika. Po chwili wspólnego oswajania się na dachu, kawałek kiełbasy przekonał pieska, który dał się zabrać do kosza podnośnika. Jako jeden z nielicznych psów miał on możliwość podziwiania panoramy Tychowa z góry, a następnie wraz z ratownikami zjechał bezpiecznie na “cztery łapy” na ziemię – poinformowali druhowie z OSP Tychowo.
Cała historia ma szczęśliwe zakończenie. Pies błąkający się od kilku dni po okolicy znalazł nowy dom.