Kilka godzin po akcji gaszenia pożaru śmietnika na jednym z olsztyńskich osiedli jeden z mieszkańców odnalazł zwęglone zwłoki.
Jak informują lokalne media, 4 listopada po godzinie drugiej w nocy strażacy zostali zadysponowani do pożaru śmietnika znajdującego się w budynku przy ulicy Kołobrzeskiej. Nie była to niczym nie wyróżniająca się akcja, po ugaszeniu pożaru zastępy odjechały.
Ale około godziny dziewiątej olsztyńska policja, otrzymała zgłoszenie o odnalezieniu zwęglonych zwłok w budynku, w którym kilka godzin wcześniej strażacy prowadzili akcję. Na miejsce została wysłana grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki. O zdarzeniu został powiadomiony prokurator.
Przeprowadzona sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich. Dane denata nie zostały jeszcze ustalone.
Dlaczego strażacy przeoczyli zwłoki? To ma wyjaśnić zespół powołany przez Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Według mieszkańców w śmietniku często pomieszkiwały osoby bezdomne.