Papież Franciszek na 25 minut utknął w windzie w Watykanie i spóźnił się na modlitwę Anioł Pański.
Papież przybył na południową modlitwę na Placu Świętego Piotra z 7-minutowym opóźnieniem. Przeprosił wiernych i podziękował strażakom, którzy pomogli mu się wydostać.
– Przepraszam za spóźnienie. Na 25 minut utknąłem zamknięty w windzie. Spadek napięcia. Uwolnili mnie strażacy – powiedział Franciszek. Gromkie brawa dla strażaków! – dodał