Prokuratura: nie butla z gazem, a instalacja

Biegli ustalili, że przyczyną wybuchu w kamienicy w Kędzierzynie-Koźlu nie była butla z gazem, a instalacja gazowa.

6 czerwca br. o godzinie 19:14 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Kędzierzynie – Koźlu wpłynęło zgłoszenie o wybuchu gazu w kamienicy na ulicy Czerwińskiego. Przybyłe na miejsce pierwsze zastępy ustaliły, że w wyniku wybuchu doszło do zawalenia się stropu pomiędzy kondygnacją drugą i pierwszą oraz pożaru na dachu budynku. Strażacy otrzymali informację, że wewnątrz zniszczonego obiektu prawdopodobnie mogą znajdować się jeszcze dwie osoby. Na szczęście po dokładnym przeszukaniu budynku odgruzowaniu te informacje się nie potwierdziły.

W zdarzeniu ranne zostały dwie osoby. 86-letnia kobieta wyszła z budynku o własnych siłach. Mężczyznę, z rozległymi poparzeniami ciała, ewakuowali strażacy. Został przetransportowany do szpitala w Siemianowicach Śląskich.

Przez blisko 20 godzin na miejscu pracowało 47 zastępów tj. 129 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych, w tym Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza „Brzeg”, Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Technicznego „Brzeg” i Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratowniczą „Jastrzębie Zdrój”.

Na miejscu odbyły się oględziny z udziałem biegłych. Na tym etapie możemy wykluczyć, że doszło do wybuchu butli z gazem – poinformował TVN24 Włodzimierz Chłap, zastępca prokuratora rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do eksplozji doszło przez instalację gazową. – Teraz musimy ustalić między innymi to, czy wynikała ona z wady instalacji, niewłaściwego użytkowania połączonego z czyjąś ingerencją, czy może doszło do zdarzenia losowego – mówi Chłap.

Śledztwo prowadzone jest w kierunku sprowadzenia katastrofy zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób.

Foto. ogn. Łukasz Nowak/KW PSP w Opolu

Exit mobile version