PSL żąda dymisji wojewody mazowieckiego po decyzji ws. OSP

Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego złożą wniosek o odwołanie wojewody mazowieckiego. Głównym powodem jest wczorajsza decyzja w sprawie organizacji Dnia Strażaka przez Związek OSP.

Tyle słyszymy o budowaniu wspólnoty narodowej, o stuleci odzyskania niepodległości. To jest wszystko oszustwo, co robi PiS. Nie ma żadnej wspólnoty, nie ma budowania wspólnoty, jest niszczenie każdego dnia wspólnoty narodowej. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że wojewoda mazowiecki zakazał największej organizacji pozarządowej – strażakom ochotnikom – organizowana 4 maja, w dniu św. Floriana, w dniu święta strażaka, organizowania obchodów na placu Piłsudskiego. Wstyd i hańba, panie wojewodo. Wstyd i hańba, PiS-ie. To jest wasza wina, że niszczycie wspólnotę narodową. Chcecie zniszczyć największą organizację pozarządową, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, która się cieszyć niezwykłym uznaniem, szacunkiem milionów Polaków. To jest naprawdę niedopuszczalne – mówił na konferencji prasowej prezes PSL-u, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wczoraj Wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera nie wyraził zgody aby 4 maja Związek OSP RP zorganizował Dzień Strażaka na placu Piłsudskiego. Więcej o tym pisaliśmy tutaj:

Co to jest za Polska? Gdzie oni mają pójść? Nie mogą złożyć kwiatów przed Grobem Nieznanego Żołnierza? Nie mogą wręczyć odznaczeń? Do czego doprowadziliście? Zastanówcie się nad tym, bo niszczycie organizację, która jest najlepiej działającą, bez której polskie państwo sobie nie poradzi. Mamy konkretne żądanie do premiera: o zdymisjonowanie wojewody mazowieckiego, jeśli ta decyzja nie zostanie zmieniona. Mamy też wniosek i apel do prezydenta. Panie prezydencie, powołał pan komitet obchodów stulecia niepodległości. Mówi pan o tym, że to jest rok wspólnego świętowania. Proszę stanąć w obronie strażaków ochotników – dodawał Kosiniak-Kamysz.

Zgodnie z ustawą z 2009 roku wojewodę powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Foto. 300Polityka.pl

Exit mobile version