Obecnie pod opieką lekarzy pozostaje dwóch poznańskich strażaków – przekazała w poniedziałek rano Lucyna Rudzińska z Wielkopolskiej KW PSP.
Chodzi o strażaków, którzy wczoraj zostali przetransportowani drogą lotniczą do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
– Lekarze określają ich stan jako stabilny, pacjenci przebywają na oddziale chirurgii ogólnej. Trafili do placówki z oparzeniami głowy, twarzy, rąk. Jest podejrzenie oparzenia dróg oddechowych – poinformował Wojciech Smętek, rzecznik Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Strażacy już wczoraj przeszli pierwszy seans w komorze hiperbarycznej. Dzisiaj zaplanowano badania w kierunku potwierdzenia oparzenia dróg oddechowych.
W sumie we wczorajszej eksplozji poszkodowanych zostało jedenastu strażaków i trzy osoby cywilne.