Najwyższy, trzeci stopień zagrożenia pożarowego obowiązuje w czwartek tylko w części woj. dolnośląskiego. Sytuacja będzie się jednak zmieniać ze względu na nadchodzące upały – przekazał PAP rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak.
W ciągu ostatniej doby było 28 pożarów, czyli wyjątkowo niewiele. Najwięcej, pięć pożarów było w woj. mazowieckim i pięć w woj. zachodniopomorskim. „Nie oznacza to, że zagrożenia nie ma i nie będzie. Wystarczy kilka godzin upalnej pogody i zagrożenie rośnie. Trzeba być bardzo ostrożnym” – podkreślił Paweł Frątczak.
Od początku 2019 roku do 24 lipca straż pożarna odnotowała rekordową liczbę 7772 pożarów w lasach. Dla porównania przez cały 2018 rok było ich niewiele ponad osiem tysięcy. W tym roku najwięcej pożarów było w województwach: mazowieckim – 2308, łódzkim – 676 i wielkopolskim – 581.
W wyniku pożarów zginęło pięć osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Straż pożarna podkreśla, że największym zagrożeniem dla lasów jest człowiek. Dziewięć na dziesięć pożarów spowodowanych jest przez ludzi. Najczęściej zapominamy o tym, że w lesie i w odległości 100 m od lasu nie można rozpalać ognisk, wrzucać niedopałków papierosów ani grillować.
Foto. Jan Kaczmarowski/Lasy Państwowe