Młody mężczyzna zginął w wypadku, do którego doszło dzisiaj w nocy koło Tarnowa. Najmniej ucierpiał kierowca osobówki, który był pijany.
Zdarzenie miało miejsce po godzinie drugiej w nocy w miejscowości Pawęzów.
Policjanci wstępnie ustalili, że kierowca samochodu osobowego na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu i uderzył w betonowe ogrodzenie.
Pomimo 40-minutowej reanimacji nie udało się uratować 20-letniego pasażera, drugi pasażer w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Żeby ewakuować poszkodowanych strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych.
Najmniej ucierpiał kierowca osobówki, który był pijany. Miał półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Foto. fb/ Fotografia Ratownicza Konrad Sikorski