Strażak FDNY został pobity. Zmarł w szpitalu

33-letni strażak nowojorskiej straży pożarnej został pobity na śmierć w dzielnicy Brooklyn.

Jak donoszą lokalne media w niedzielę o 5 nad ranem na autostradzie Belt Parkway w dzielnicy Brooklyn kierujący Fordem Mustangiem 33-letni strażak Faizal Coto zderzył się z Infiniti. Oba auta zjechały na pobocze i wtedy doszło do rozmowy kierowców, która zakończyła się tragicznie.

Według nowojorskiej policji kierowca Infiniti uderzył strażaka w głowę tępym narzędziem i uciekł. Mężczyzna został odnaleziony przy swoim samochodzie, z rozległymi ranami głowy trafił do szpitala gdzie niestety zmarł.

Faizal Coto był strażakiem od trzech lat, pełnił służbę w remizie na Coney Island.

W poniedziałek wieczorem w motelu w New Jersey policjanci zatrzymali podejrzanego o zabicie strażaka. To 29-letni mężczyzna, który w kwietniu wyszedł z więzienia.

Foto. Twitter

Exit mobile version