Dzisiaj przyciągamy uwagę wszystkich, wiele krajów jest nam zazdrosnych. Posiadamy ogromny potencjał ratowniczy, składający się z 240 tysięcy wyszkolonych ratowników ochotników i 31 tysięcy strażaków Państwowej Straży Pożarnej. To jest największa armia ludzi, jaką można sobie wyobrazić – powiedział niedawno gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. Ale jak prezentuje się sytuacja na Pomorzu w porównaniu z resztą kraju? O tym rozmawiał Michał Pacześniak z “Gościem Dnia Radia Gdańsk”, którym był nadbryg. Piotr Socha, Pomorski Komendant Wojewódzki PSP.
“Polska Straż Pożarna ma już ponad 30 lat doświadczenia i ciągle się doskonali. Stworzyliśmy jeden z najlepszych systemów połączonych z systemem państwowym. Naprawdę wiele krajów nam zazdrości, o czym świadczą nasze zagraniczne misje” – potwierdził Pomorski Komendant Wojewódzki PSP
Skuteczność działań polskich strażaków zależy w dużej mierze od wyposażenia, jakim dysponują. “W tym i poprzednim roku otrzymaliśmy bardzo dużą ilość sprzętu. Jesteśmy obecnie na etapie realizacji tych dostaw. W niedługim czasie jeszcze odbieramy kilka samochodów, które trafiają do jednostek Państwowej Straży Pożarnej. Ogłosiliśmy również kilka przetargów, a te pojazdy z pewnością zostaną dostarczone do końca roku, ponieważ już zawarliśmy wstępne umowy. Realizujemy także zakupy nowych samochodów dla Ochotniczych Straży Pożarnych. To projekty zarówno unijne, jak i finansowane ze środków budżetowych państwa, samorządów, a także Narodowego czy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska” – wyliczał nadbryg. Piotr Socha..
“Można powiedzieć, że jest to nadrabianie zaległości, doposażenie uwzględniające zmiany klimatyczne i nową technologię. Nasze samochody są coraz droższe, ale również coraz bardziej specjalistyczne. Ogłosiliśmy na przykład przetarg, ponieważ w województwie pomorskim Państwowa Straż Pożarna nie posiadała cysterny o dużej pojemności do gaszenia pożarów lasów” – dodał.