Prokuratura Rejonowa w Lipnie, która zajmuje się wyjaśnianiem tragicznym wypadkiem z udziałem OSP Czernikowo podzieliła się kolejnymi ustaleniami.
Dla przypomnienia, 2 grudnia druhowie z OSP Czernikowo wjechali na skrzyżowanie z drogą krajową nr 10, gdzie zderzyli się z jadącą ciężarówką. W wypadku zginęły dwie osoby – 62-letni druh Jan, który siedział za kierownicą strażackiego MAN-a i 29-letnia druhna Ewelina. Trzech druhów zostało rannych.
Od ponad miesiąca sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Lipnie.
Na podstawie monitoringu i zeznań świadków ustalono, że wóz strażacki MAN wjechał na skrzyżowanie kiedy sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu świeciła pulsacyjnym pomarańczowym światłem. Nie miał on włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Wóz był w pełni sprawny.
– Jesteśmy w tej chwili mniej więcej w połowie postępowania mającego wyjaśnić przyczyny tej tragedii. Czekamy na opisy sekcji zwłok i wnioski z badania zabezpieczonego tachografu ciężarówki – powiedziała serwisowi ‘Nowości’ Alicja Cichosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lipnie.
Sekcja zwłok wykluczyła, że druh Jan w chwili zdarzenia miał zawał. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.
W najbliższym czasie powołany zostanie biegły z zakresu ruchu drogowego, który przedstawi przebieg tego zdarzenia.