Co z tymi drabinami Rosenbauera? Sprawdziliśmy

Do końca października austriacki Rosenbauer miał zrealizować zamówienie Państwowej Straży Pożarnej na dostawę drabin. Do dzisiaj nie zostały dostarczone. Zainteresowanie tematem wzrasta wraz z każdym dniem, dlatego postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda sytuacja z tym zamówieniem.

W 2019 roku Kujawsko-Pomorska Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w imieniu swoim i innych komend ogłosiła przetarg na dostawę 20 samochodów specjalnych z drabiną – siedmiu min. 30-metrowych, dwunastu min. 40-metrowych i z drabiną 37-metrową.

W postępowaniu udział wzięła firma Fire-Max, która zaoferowała drabiny Magirusa i konsorcjum w składzie Rosenbauer Polska i Rosenbauer Karlsruhe GmbH & Co. KG.

Komisja przetargowa we wszystkich częściach uznała za najkorzystniejsze oferty złożone przez konsorcjum Rosenbauera, które zdobyło maksymalną punktację w kryteriach – cena i gwarancja. Z kolei Fire-Max wygrał w kryterium – parametry techniczne.

Zgodnie z zamówieniem samochody miały trafić do odbiorców w październiku, jednak do dnia dzisiejszego ich nie ma.

O sprawę w listopadzie zapytaliśmy Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. Okazało się, że już 14 września został podpisany aneks do umowy i termin dostawy przesunięto na 4 grudnia.

Gdy termin minął postanowiliśmy po raz kolejny zasięgnąć informacji w Komendzie, na odpowiedź czekaliśmy dwa tygodnie. Rzecznik prasowy KW PSP poinformował nas, że podpisano kolejny aneks do umowy. Tym razem termin dostawy przesunięto na 31 grudnia.

W pierwszym pisemnym wniosku o aneksowaniu terminu Rosenbauer powołuje się na przepisy dotyczące COVID-19 i samą pandemię. Wniosek ten został pozytywnie rozpatrzony, a nowy termin w aneksie nr1 został wyznaczony na 4 grudnia 2020 roku.

Czytelnicy, pasjonaci pożarnictwa informowali na różnych forach, że pojazdy na dzień 4 grudnia były już w Polsce i do niedawna stały one pod Warszawą.

Natomiast w drugim wniosku o aneksowanie umowy z 12 listopada konsorcjum Rosenbauer powołuje się na – tu cytat: ” CNBOP wydało dwa sprawozdania z badań (dla obu typów aut w przetargu) i ku ich ogromnemu zdziwieniu weryfikowane pojazdy zdaniem CNBOP są niezgodne z łącznie trzema punktami określonych norm technicznych’’…

To bardzo dziwne, że brak spełnienia norm oraz brak dopuszczenia CNOBP było wystarczające, aby wyznaczyć kolejny termin dostawy na 31 grudnia – rezygnując z kar za zwłokę.

Puls Biznesu informuje na swoich łamach, że samochody mogą zostać dostarczone dopiero w pierwszym kwartale 2021 roku i przytacza pismo Kujawsko-Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP do Komendanta Głównego PSP, w którym informuje, że powodem jest  „niezgodność certyfikowanego przedmiotu umowy z normami technicznymi w Centrum Naukowo-Badawczym Ochrony Przeciwpożarowej” i sytuacja z pandemią koronawirus. 

 

Okładka Pulsu Biznesu

Broni nie składa firma Fire-Max, która już złożyła pisma do urzędu Urzędów: Zamówień Publicznych, Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz NFOŚiGW o przeprowadzenie kontroli realizowanej umowy. Domaga się również miliona złotych odszkodowania za nieprawidłowe przeprowadzenie przetargu.   

Fire-Max twierdzi, że przesuwanie terminu dostaw zmieniło reguły gry. Gdyby wiedzieli o późniejszym terminie dostawy, mogliby zaproponować inną cenę, co mogłoby wpłynąć na wyniki przetargu.

Przedstawiciele Magirusa wskazują, że zgodnie z umową kara za zwłokę wynosi 0,1 procenta wartości netto umowy za jeden dzień zwłoki. Natomiast po opóźnieniu dostawy, która przekroczy 14 dni zamawiający zgodnie z umową ma prawo do odstąpienia od niej i naliczeniu kary w wysokości 10 procent. Według Magirusa kary powinny być naliczane od 4 grudnia.

Całej tej sytuacji zaczyna przyglądać się wiele mediów regionalnych i ogólnopolskich, które wzięły całą sprawę pod swoją lupę.

Wiele ciekawych artykułów oraz więcej informacji znajdziecie Państwo:

Wartość całego zamówienia to 48,6 mln zł brutto.

Exit mobile version