W nocy ze środy na czwartek w Jeleniej Górze doszło do zdarzenia z udziałem autobusu komunikacji miejskiej.
Zdarzenie miało miejsce kilka minut przed godziną 23 na ulicy Cieplickiej.
– Autobus MZK przeciął rondo, przeciął chodnik i barierki, przejechał 80-100 metrów przez parking, staranował auto osobowe, uderzył w latarnię i wjechał na murek przed sklepem – informuje jeleniogórska straż pożarna.
Autobusem podróżowało sześć osób, nikomu nic się nie stało. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca autobusu zasłabł.
– Kierowca mówił, że najpierw zrobiło mu się zimno, potem gorąco, a następnie stracił przytomność. Na monitoringu z wewnątrz autobusu widać jak kierowca zaczyna źle się czuć, uchyla okno, dostaje drgawek. Następnie traci przytomność, przejeżdża przez rondo i miażdży auto. Po zdarzeniu był w szoku. Wykonany później szybki test potwierdził u niego koronawirusa – powiedział TVN24 Zbigniew Rzońca, rzecznik MZK.
Mężczyzna został przetransportowany do domu na 10-dniową kwarantannę.