Strażacy zalali stadion? Komendy PSP wyjaśniają

Strażacy zalali stadion w Warszawie – takie informacje od rana przekazało kilka sportowych serwisów informacyjnych. Państwowa Straż Pożarna przedstawiła swoją wersję wydarzeń. 

Wczoraj nad stolicą przeszła ulewa, zalane zostały ulice i budynki. Strażacy interweniowali 250 razy, w tym na ulicy Radarowej. Interweniowali tam 14 razy.

Głębokość nagromadzonej wody sięgała ok 1 metra w osi jezdni oraz po jednej stronie ulicy, gdzie przelewała się na teren posesji mieszkalnych zalewając garaże i piwnice, a z drugiej przelewała się na teren boiska piłkarskiego RKS Okęcie całkowicie je zalewając. W trakcie rozpoznania ustalono, że na posesjach przy ul. Radarowej 14 i ul. Radarowej 16 zalane są piwnice – w każdej o powierzchni ok 60 m.kw. znajdowała się woda o głębokości ok 1m – informuje warszawska straż pożarna.

Według władz klubu RKS Okęcie strażacy wypompowali wodę z zalanych piwnic i ulicy na ich stadion, który został praktycznie w całości zalany.

Do sprawy odniósł się Karol Kierzkowski, rzecznik Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Woda była dość wysoka w momencie, gdy przyjechali strażacy, którzy podejmowali interwencję w sąsiadującym budynku mieszkalnym, który był zalany. Dowódca stwierdził, że ilość wody z piwnicy, niewielką, wypompuje na boisko, które – podkreślam – było już zalane. To nie tak, że strażacy zastali zieloną murawę i ją zalali. To nie strażacy, a siły natury, a boisko było jedynym miejscem. Spłynęła woda, urwanie chmury, takiego natężenia wody nie jest w stanie odebrać żadna studzienka kanalizacyjna, ziemia też nie przyjmuje tyle wody. Po prostu – jest zalane.

Strażacy ratowali budynek. Był to priorytet, by mieszkańcy mieli swój obiekt zdatny do użytku. To nie jest taka ilość wody, która może spowodować tak wielkie rozlewisko, jakie było na zdjęciach. Można powiedzieć, że dolali do tego wielkiego rozlewiska małą kropelkę – powiedział w rozmowie z weszlo.com

Dzisiaj w porozumieniu z zarządcą obiektu strażacy odpompowali resztę wody z boiska i bieżni.

Pomoc klubowi zadeklarowało już Ministerstwo Sportu.

Exit mobile version