W Sękowej trwa kontrolowane spalanie gazu

Już ponad 40 tysięcy litrów wody zmieszanej z ropą wypłynęło z ziemi w Sękowej koło Gorlic. Cały czas płonie wydobywający się gaz.

Przez najbliższą noc i kolejne dni służby (straż pożarna, policja, pogotowie górnicze) będą na miejscu, aż do zakończenia emisji substancji. Nie wiadomo, czy jest to jeszcze kwestia godzin, dni czy tygodni – powiedział w niedzielę wieczorem rzecznik prasowy gorlickiej Państwowej Straży Pożarnej Dariusz Surmacz.

Do erupcji gazu oraz wody ze śladowymi ilościami ropy doszło na prywatnej łące w sobotę w południe, przed wojną w tym miejscu znajdowało się pole naftowe. Żeby zminimalizować zagrożenie ulatniający się gaz został podpalony, słup ognia sięga pięciu metrów wysokości.

Foto. OSP Męcina Wielka

Exit mobile version