Do kuriozalnej sytuacji doszło przed remizą Ochotniczej Straży Pożarnej w Barczewie. Mężczyzna najpierw podarował strażakom serce na nakrętki, a teraz je zabrał.
Jak informuje jednostka, mężczyzna stwierdził, że strażacy zarabiają na zebranych nakrętkach i serce zabrał.
Jest Nam przykro z tego powodu ponieważ nakrętki przekazywane były dla chorej dziewczynki z Niedźwiedzia i nikt nie pobierał za to pieniędzy. My ze swojej strony będziemy się starać aby jak najszybciej w puste miejsce postawić nowe serce i kontynuować pomoc – napisali druhowie.
Serce na nakrętki stało przed remizą w Barczewie od stycznia 2021 roku.
Foto. jednostka