Niemiecki strażak zginął podczas akcji ratunkowego po ulewie, która przeszła nad Pfaffenhofen w Bawarii.
Jak informują lokalne media, w sobotę wieczorem grupa czterech strażaków płynęła pontonem, aby ratować jedną z rodziną. W pewnym momencie ponton wywrócił się i jeden strażak zaginął.
Ciało strażaka zostało odnalezione o drugiej w nocy w niedzielę. Miał 42 lata.
Moje myśli są z jego rodziną i kolegami – napisał w mediach społecznościowych Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Jesteśmy winni podziękowania i szacunek ratownikom i pomocnikom, którzy walczą ze skutkami powodzi – dodał.
W walkę ze skutkami intensywnych opadów w Niemczech zaangażowanych jest około 40 tysięcy osób.