Na początku stycznia 2019 roku do Ochotniczej Straży Pożarnej w Golęczewie w powiecie poznańskim trafi nowy samochód ratowniczo – gaśniczy. To jeden z najdroższych wozów kupionych dla OSP w tym roku.
Ciężki samochód ratowniczo – gaśniczy, bo o nim mowa został zabudowany przez firmę Wawrzaszek Inżyniera Samochodów Specjalnych na podwoziu Scania P410 z napędem 6×6, jednomodułową kabiną i automatyczną skrzynią biegów.
Zabudowa została wykonana z kompozytu jest głównie znana z wozów dostarczanych przez WISS czeskiej straży pożarnej. Posiada siedem skrytek sprzętowych – po trzy z prawej i lewej strony i jedną z tyłu. Dach w formie podestu roboczego. Na wyposażeniu znajduje się zbiornik wody o pojemności 8000 litrów, zbiornik środka pianotwórczego 800 litrów, autopompa o wydajności 5000 litrów na minutę i dwa działka wodno-pianowe – pierwsze o wydajności 1600 litrów na minutę zamontowano z przodu pojazdu, a drugie na dachu zabudowy, jego wydajność to 3200 litrów na minutę.
Z kolei w skrytkach i kabinie znajdą się między innymi aparat ochrony układu oddechowego, radiotelefony, latarki, zestaw narzędzi hydraulicznych Webera, armatura wodna i pianowa, sprzęt burzący, wentylator oddymiający, pilarka do drewna, piła do stali i betonu, pilarka ratownicza i inny sprzęt niezbędny do prowadzenia działań ratowniczo – gaśniczych.
Samochód kosztował prawie 1 mln 650 tysięcy złotych, z czego 350 tysięcy to dotacja z Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego, pozostałe środki pochodziły z budżetu gminy Suchy Las.
Do jednostki trafi w okolicach 10 stycznia 2019 roku i zastąpi 25-letniego Jelcza 422.
Foto. OSP Golęczewo