Kartuska policja zatrzymała 28-letniego mężczyznę podejrzanego o wywoływanie alarmów bombowych na terenie gminy Żukowo. Okazało się, że to strażak – ochotnik.
Mężczyzna jest podejrzany za wywołanie alarmów bombowych 15 lutego i 29 marca w Urzędzie Gminy Żukowo, w szkołach w Niestępowie, Leźnie i Glinczu, Galerii Sulmin i na poczcie w Przyjaźni. Wszędzie przeprowadzono ewakuacje. Zgłoszenia dokonywał przy użyciu syntezatora mowy.
W trakcie przesłuchania przyznał się również do podpalenia wiaty i domku holenderskiego.
28-latek to strażak-ochotnik z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulminie. Zarząd jednostki w związku z zatrzymaniem mężczyzny opublikował oświadczenie, w którym potępiają jego działania i poinformowali, że został on zawieszony w prawach członka.
Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.