Od początku sezonu grzewczego strażacy w całym kraju interweniowali ponad 650 razy przy zdarzeniach związanych z tlenkiem węgla.
Według danych Państwowej Straży Pożarnej, od października w wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarło 12 osób, a 255 zostało poszkodowanych.
Dlatego strażacy niemal każdego dnia apelują o montowanie w domach i mieszkaniach czujek tlenku węgla i dymu.
To niewielkie urządzenie kosztuje kilkadziesiąt złotych i może zadbać nie tylko o nasze bezpieczeństwo i nasze mienie, ale może też uratować zdrowie i życie nasze i naszych bliskich. Są to niewielkie koszty, a niewspółmiernie wielkie korzyści. W mieszkaniach rekomendujemy montowanie czujek dymu. W domach opalanych np. drewnem lub węglem powinniśmy montować czujki tlenku węgla – wyjaśnia w rozmowie z Polskim Radiem Białystok mł. ogniomistrz Justyna Kłusewicz, rzecznik prasowy Podlaskiej Komendy Wojewódzkiej PSP.