Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu rząd przyjmie ustawę o obronie cywilnej. Problem w tym, że w żaden sposób nie została skonsultowana ze strażakami-ochotnikami.
Zgodnie z projektem ustawy strażacy Ochotniczych Straży Pożarnych i Państwowej Straży Pożarnej będą jedną z głównych sił obrony cywilnej podczas klęsk żywiołowych, wojny i innych poważnych zdarzeń. Dlatego wydaje się, że z ustawą powinni zapoznać się wszyscy strażacy. Tak się jednak nie stało.
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji na próżno szukać jednostek OSP. W konsultacjach, opiniowaniu czy uzgodnieniach wzięły udział ministerstwa, urzędy wojewódzkie, spółki skarbu państwa, związki, organizacje pozarządowe i fundacje.
Z ochotniczych straży pożarnych był tylko Związek OSP RP, ale on w nowej ustawie zapisane ma tylko sprawy związane ze szkoleniami i ćwiczeniami. Co ciekawe tego samego chciał Krajowy Sztab Ratownictwa Społecznej Sieci Ratunkowej, ale MSWiA zignorowało postulat tej organizacji.
Efekt polityki informacyjnej na temat nowej ustawy jest niestety taki, że większość strażaków nie wie jakie zadania będą realizowali i jakie skutki będzie miała ustawa na codzienne funkcjonowanie straży pożarnej.