W 2019 roku był bardzo pracowity dla strażaków i leśników, powstało ponad dziewięć tysięcy pożarów w lasach wszystkich form własności. W Lasach Państwowych dużych pożarów było aż siedem, wszystkie w kwietniu.
Według danych Lasów Państwowych w ich lasach wybuchło ponad trzy tysiące pożarów, w wyniku których spaleniu uległo blisko 950 hektarów, siedem z nich przekroczyły powierzchnie dziesięciu hektarów.
Czarna seria:
2 kwietnia – Nadleśnictwo Rozwadów, powierzchnia pożaru 14,61 ha,
5 kwietnia – Nadleśnictwo Trzcianka, powierzchnia pożaru 27 ha,
23 kwietnia – Nadleśnictwo Płońsk, powierzchnia pożaru 34 ha,
23 kwietnia – Nadleśnictwo Szczecinek, powierzchnia pożaru 12,14 ha
23 kwietnia – Nadleśnictwo Opoczno, największy pożar, jego powierzchnie oszacowano na 48,34 ha,
23 kwietnia – Nadleśnictwo Dąbrowa, powierzchnia pożaru 32,17 ha,
24 kwietnia- Nadleśnictwo Płaska, powierzchnia pożaru 25,36 ha.
Do gaszenia pięciu pożarów wykorzystano dwanaście samolotów gaśniczych M-18 Dromader, które wykonały blisko 52 godziny nalotu i w trakcie 90 zrzutów zrzuciły 180 tysięcy litrów wody. W dwóch przypadkach silny wiatr uniemożliwił wykorzystanie samolotów
Jakie były prawdopodobne przyczyny pożarów? W Nadleśnictwach Trzcianka i Opoczno były to podpalenia, w Nadleśnictwach Płońsk, Szczecinek, Dąbrowa i Płaska to wypadki, np. wiatr złamał świerkowy czub, który zawisł na liniach energetycznych i doszło do zwarcia, przyczyna pożaru w Nadleśnictwie Rozwadów jest nieznana.
Leśnicy tylko w tych siedmiu nadleśnictwach oszacowali straty w drzewostanie na 1 mln 779 tysięcy złotych.
Pozostaje mieć nadzieję, że 2020 rok będzie w lasach spokojniejszy.
Na podstawie danych Lasów Państwowych, fot. Jan Kaczmarowski/Lasy Państwowe