Blisko sto interwencji związanych z zamarzaniem instalacji tlenowej w Szpitalu Praskim w Warszawie, który został przekształcony w szpital covidowy odnotowała straż pożarna.
Szpital Praski stał się covidowy na początku listopada. Obecnie leczy on około 190 pacjentów, taka liczba spowodowała problemy z instalacją tlenową, która jest przewidziana na około 120 pacjentów. Normalnie Szpital zużywa około 600 kilogramów tlenu na dobę, w listopadzie w ciągu pięciu godzin zużyto… tonę.
Jak informuje serwis rynekzdrowia.pl, zwiększony pobór tlenu powoduje zamarzanie instalacji, co stwarza zagrożenie w jego dostawie do potrzebujących pacjentów. Aby zapobiec zamarzaniu szpitalowi pomagają strażacy.
– Wszystko zależy od warunków pogodowych, od aktualnej temperatury, wilgotności powietrza. Przy złych warunkach podczas rozprężania gazu chłodnice mogą zamarzać, dlatego pomagamy szpitalowi, aby personel mógł robić swoją pracę – wyjaśnia Rynkowi Zdrowia mł. kpt. Szymon Kisieliński z zespołu prasowego Komendy Miejskiej PSP w Warszawie.
Od początku listopada strażacy przyjeżdżali do Szpitala około sto razy i prewencyjnie polewali wodą instalację, aby chłodnice nie zamarzały.
Foto. Szpital Praski