W środę 3 sierpnia w trakcie akcji gaszenia pożaru zboża i ścierniska w pobliżu miejscowości Koryta w województwie lubuskim spłonął ciężki wóz Państwowej Straży Pożarnej.
Zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali około godziny czternastej. Ogień objął około czterdzieści hektarów zboża i ścierniska.
W trakcie akcji spłonął 12-letni ciężki samochód ratowniczo – gaśniczy Mercedes z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Sulęcinie. Nikomu nic się nie stało.
Pożar gwałtownie się rozprzestrzeniał po ściernisku usłanym słomą, a zmienny kierunek wiatru sprawił, że płomienie błyskawicznie znalazły się w pobliżu jednego z wozów biorących udział w akcji. – Duże zadymienie spowodowało, że silnik samochodu przestał pracować i strażacy nie byli w stanie odjechać. Sami ewakuowali się, a pojazd uległ spaleniu – powiedział rzecznik prasowy Lubuskiej Komendy Wojewódzkiej PSP Dariusz Szymura.
W akcji brało udział 27 zastępów straży pożarnej i samoloty gaśnicze Lasów Państwowych.
Foto. Przemek Mielczarek