Prokuratura Rejonowa w Działdowie umorzyła śledztwo w sprawie wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł strażak z OSP Rumian.
Przypomnijmy, na początku września ubiegłego oku strażacy-ochotnicy zostali zadysponowani do plamy oleju na drodze powiatowej pomiędzy miejscowością Dębień, a Rumian. 30-letni kierowca wozu strażackiego cofając nie zauważył swojego 48-letniego kolegi, który stał za samochodem i najechał na niego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie pomimo udzielonej pomocy zmarł.
Śledztwo w tej sprawie prowadził komisariat policji w Lidzbarku pod nadzorem działdowskiej prokuratury, która zdecydowała o umorzeniu.
Prokuratura uznała, że zgromadzony materiał dowodowy w sprawie nie daje podstaw do przedstawienia zarzutów i wskazują, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Wzięto pod uwagę, że w miejscu zdarzenia było ciemno, a wóz nie miał czujników cofania. 48-latek po wyjściu z wozu poszedł za jego tył “w nieustalonym celu”. Dlatego – w ocenie śledczych – kierowca samochodu mógł nie zauważyć podczas cofania, że za pojazdem jest człowiek.