Dwie osoby zginęły we wczorajszym wypadku na autostradzie A2. Wszystko przez jednego z kierowców, który jechał prąd.
Do tragedii doszło na 415. kilometrze autostrady A2 w pobliżu miejscowości Miedniewice w województwie mazowieckim. Około godziny dziewiętnastej zderzyły się tam dwa samochody osobowe – ford i toyota.
Policjanci wstępnie ustalili, że 65-letni kierowca toyoty jechał pod prąd autostradą i doprowadził do zderzenia z fordem. Decyzja o jeździe pod prąd kosztowała mężczyznę życie, zginął na miejscu.
Do szpitala przetransportowano dwie osoby z forda, to kobieta i mężczyzna w wieku 48 lat. Pomimo udzielonej pomocy kierowcy nie udało się uratować.
W działaniach brały udział zastępy z JRG Żyrardów, OSP Wiskitki i OSP Guzów oraz ZRM, LPR i Policja.
foto.OSP Wiskitki