W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali 87-latka, który jechał pod prąd autostradą A4 w województwie podkarpackim.
W czwartek 13 marca policja w Ropczycach otrzymała kilka zgłoszeń o kierowcy, który jedzie autostradą A4 pod prąd w kierunku Tarnowa.
Na miejsce natychmiast zostały skierowane dwa patrole. Na wysokości miejscowości Czarna Sędziszowska, ropczyccy policjanci zatrzymali opisany w zgłoszeniu pojazd. Kierujący peugeotem, jadąc w kierunku Tarnowa, jechał pasem zieleni pod prąd. Za kierownicą auta siedział 87-letni mieszkaniec Rzeszowa – przekazała policja.
Tłumaczenie mężczyzny szokuje. Powiedział policjantom, że jedzie do domu i nie popełnia żadnego wykroczenia, ponieważ nie jedzie jezdnią tylko pasem zieleni.
87-latek stracił prawo jazdy, a o karze zdecyduje sąd.