Zerwane dachy, połamane drzewa i tysiące odbiorców bez prądu. To efekt burz, które wczoraj przeszły nad Polską.
Dzisiaj rano rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak poinformował, że wczoraj jednostki straży pożarnej interweniowały 553 razy, z czego 402 interwencje dotyczyły usuwania połamanych drzew z ulic i dróg, a 151 – wypompowywania wody z piwnic budynków.
Najwięcej pracy mieli strażacy w województwie śląskim – 86 interwencji, mazowieckim – 73, podlaskim – 72 i łódzkim – 60.
Silny wiatr zerwał lub uszkodził dachy na 27 budynkach mieszkalnych i 55 gospodarczych. Wszystkie zostały zabezpieczone przez strażaków.
W kulminacyjnym momencie bez prądu było 15,7 tys. odbiorców w woj. podlaskim i około 1,7 tys. w woj. opolskim. Według stanu na godzinę 6 rano prądu pozbawionych było jeszcze około 4,5 tys. odbiorców na Podlasiu.
Wczoraj ulewne deszcze spowodowały zalanie torowiska na stacji w Lędziechowie. Do rana ruch na trasie Lębork – Łeba był wstrzymany, na miejscu działało 11 zastępów.
Foto. OSP Miłki (1), remiza.pl