Od czwartku do piątkowego poranka strażacy wyjeżdżali ponad 825 razy, by usuwać skutki burz, które przetoczyły się przez Polskę.
Najwięcej pracy mieli strażacy w województwach warmińsko-mazurskim, pomorskim i łódzkim. – Zdecydowana większość interwencji, bo ponad 600, związana była z usuwaniem połamanych i powalonych przez wichurę drzew, które tarasowały wiele ulic, dróg, a także szlaków kolejowych. Ponad 200 razy strażacy wyjeżdżali do wypompowywania wody z piwnic zalanych budynków – mówił rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak.
Foto. OSP Widuchowa