Były Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie Szymon S. usłyszał dzisiaj nieprawomocny wyrok w związku z tragicznym wypadkiem na terenie komendy.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 14 czerwca 2018 roku. Na terenie kętrzyńskiej komendy strażak Maciej Ciunowicz skoczył na skokochron i doznał poważnych obrażeń głowy. W ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zmarł miesiąc później, 14 lipca, miał 23 lata.
Według ustaleń prokuratora, Szymon S. jako Komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie po wypadku miał podżegać pięciu innych, bezpośrednio mu podległych strażaków do składania fałszywych zeznań, co do rzeczywistego przebiegu wypadku i jego przyczyn. Zdaniem prokuratora, oskarżony miał polecać im trzymanie się jednej ustalonej wersji zdarzeń zatajającej fakt, że w trakcie przeprowadzanego szkolenia oddawano skoki z wysokości na skokochron. W wyniku takich działań oskarżonego strażacy mieli złożyć fałszywe zeznania podczas przesłuchania w komendzie kętrzyńskiej policji w dniu 18 czerwca 2018 r. – informuje Adam Barczak, Rzecznik Prasowy do spraw karnych Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Dzisiaj Sąd uznała Szymona S. za winnego przekroczenia swoich uprawnień i skazał go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Są orzekł również środek karny w postaci dwuletniego zakazu wykonywania zawodu strażaka oraz zajmowania stanowisk kierowniczych w Ochotniczej Straży Pożarnej. Wyrok nie jest prawomocny.
W ocenie Sądu, na oskarżonym jako Komendancie Straży Pożarnej ciążyła szczególna odpowiedzialność. Zawód strażaka to zawód zaufania społecznego. Strażacy, wykonując swój zawód, odpowiadają za zdrowie i życie drugiego człowieka. Zdaniem Sądu, komendant Szymon S. dla strażaków zeznających w sprawie był autorytetem, cieszył się ich zaufaniem i poważaniem, ale swoją bardzo dobrą opinię zaprzepaścił, nadużył swojego stanowiska komendanta, postępując karygodnie – przekazał rzecznik.
Foto. SO Olsztyn