Legitymacja strażaków-ochotników, którą chciało wyrzucić MSWiA jednak powstanie, ale w wersji elektronicznej.
Początek prac nad legitymacją dla strażaków-ochotników swój początek miał jeszcze za poprzedniej władzy i było to związane z pracami nad ustawą o Ochotniczych Strażach Pożarnych. Miała to być legitymacja w formie karty identyfikacyjnej, która trafiłaby do około 230 tysięcy osób. Jej wprowadzenie w ciągu 10 lat miało pochłonąć ponad 12 milionów złotych.
Po zmianie władzy nowe kierownictwo MSWiA przy okazji ustawy o ochronie ludności chciało wyrzucić do kosza zapisy w ustawie dotyczące legitymacji, ale dzięki części posłów, w tym również tych z koalicji rządowej resort z tego zrezygnował.
Temat legitymacji był tematem kilku posiedzeń podkomisji stałej do spraw rozwoju i promocji Ochotniczych Straży Pożarnych, którą kieruje poseł Bartosz Romowicz z Polski2025-TD. Na komisji ustalono, że legitymacja będzie, ale w wersji elektronicznej i znajdzie się w aplikacji mObywatel.
W tej chwili na podkomisji trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy o OSP. Aktualna wersja zakłada, że strażak ratownik OSP na czas pełnienia tej funkcji otrzymuje legitymację w postaci dokumentu mobilnego, który znajdzie się w aplikacji mObywatel.
Legitymacja będzie zawierała dane strażaka, numer PESEL, fotografię, numer legitymacji, nazwę jednostki OSP i gminy oraz daty wydania i ważności.
Projekt ustawy określa co trzeba zrobić, aby otrzymać legitymacje. Strażak składa odpowiedni wniosek do wójta/burmistrza/prezydenta miasta lub na podstawie porozumienia do zarządu jednostki OSP lub zarządu oddziału gminnego OSP. Następnie po weryfikacji dane wprowadzane są do rejestru legitymacji.
Dokładny wzór legitymacji i instrukcję wprowadzenia danych do rejestru określi MSWiA w porozumieniu z Ministerstwem Cyfryzacji.
Po zakończeniu prac w podkomisji projekt ustawy zostanie złożony w Kancelarii Sejmu jako poselski. Po przejściu przez Sejm, Senat i po podpisaniu przez prezydenta ustawa wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia.