W Borzęcinie Dużym pod Warszawą doszło wczoraj do tragicznego wypadku. Zginął młody strażak ochotnik z MDP.
Zdarzenie miało miejsce w piątkowe popołudnie na ulicy Kosmowskiej w Borzęcinie Dużym.
Kierujący samochodem BMW w trakcie wyprzedzania innego pojazdu stracił panowanie na swoim autem i wjechał w grupę rowerzystów znajdujących się na chodniku.
Na miejscu zdarzenia zginął 12-letni chłopiec, jego rówieśnik w stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
26-letni sprawca wypadku był kompletnie pijany. Miał trzy promile w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany przez policję.
Według ustaleń lokalnych mediów 12-latek, który zginął był członkiem Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w pobliskiej jednostce OSP.