W mijającym roku przez Polskę przetoczyła się seria dużych i bardzo dużych pożarów. Część z nich do dzisiaj jest wyjaśniana.
Jednym z największych pożarów w 2024 roku był pożar hali handlowej przy ulicy Marywilskiej w Warszawie. Ogień prawdopodobnie podłożony w kilku miejscach szybko objął halę o wymiarach 250 na 250 metrów. Budynek spłonął w około 80 procentach, a to co zostało zburzono. W budynku działało około 1400 podmiotów.
W akcji gaśniczej brało udział 254 strażaków i 88 pojazdów.
Ponad 600 strażaków z województwa śląskiego zaangażowano w gaszenie pożaru, który wybuchł 10 maja w Siemianowicach Śląskich. Płonęły odpady i substancje ropopochodne przechowywane w beczkach i pojemnikach typu DPPL. Powierzchnię pożaru oszacowano na ponad 6 tysięcy metrów kwadratowych.
Śledczy ustalili, że było to podpalenie.
Lipcowy pożar magazynu marketu budowlanego w Krośnie był największą akcją na terenie województwa podkarpackiego w ostatnich 20 latach.
Na miejscu pracowało ponad 900 strażaków. Z powodu konstrukcji budynku i składowanych materiałów przez wiele godzin nieprzerwanie do środka podawana była woda i piana, pomogły w tym dwie magistrale wężowe o długości około 1900 metrów.
Lipiec to również duży pożar odpadów i hali w Woli Łaskiej w województwie łódzkim. Z ogniem walczyło ponad 30 zastępów straży pożarnej.
Pożar wybuchł na terenie firmy zajmującej się gromadzeniem i przetwarzaniem odpadów strażacy otrzymali po godzinie czternastej.
Ogień objął hałdę odpadów o powierzchni czterech tysięcy metrów kwadratowych i halę, której powierzchnia to osiemset metrów kwadratowych.
Kolejny pożar w lipcu to pożar hali w Porcie Gdańsk, który gasiło prawie 480 strażaków.
Pożar wybuchł w niedzielę 14 lipca w godzinach popołudniowych. Początkowo ogień objął powierzchnie około 400 metrów kwadratowych, później rozprzestrzenił się i łącznie objął 6500 metrów kwadratowych. W środku znajdowały się materiały z tworzyw sztucznych i palety z olejem napędowym.
Strażaków wsparły statki gaśnicze.
Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w pożarze hali w Ołtarzewie na Mazowszu. Wśród rannych jest dwóch strażaków.
Ogień całkowicie objął halę produkcyjno-magazynową o wymiarach około 50 na 50 metrów. Budynek należał do firmy, która zajmuje się produkcją opakowań z tworzyw sztucznych.
W kulminacyjnym momencie działań na miejscu pracowało około 50 zastępów straży pożarnej.
We wrześniu w Koniecpolu spłonęła hala magazynowa oraz składowane materiały drewniane, tworzywa sztuczne i znajdująca się obok pogórnicza hałda. W sumie powierzchnie pożaru oszacowano na ponad dwa tysiące metrów kwadratowych.
W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej, w działaniach brały udział 34 zastępy straży pożarnej.
Pożar na terenie Zakładu Usług Komunalnych w Piotrkowie Trybunalskim. Palił się odpady komunalne zgromadzone na składowisku odpadów i w hali, w tym m.in. makulatura i tworzywa sztuczne. Powierzchnia objęta pożarem to około 6 tysięcy metrów kwadratowych.
Ponad trzydzieści zastępów straży pożarnej zaangażowano w kulminacyjnym momencie w gaszenie dużego pożaru w Zabrzu.
Ogień objął łąki, nieużytki, składowisko odpadów, około trzysta pojemników typu mauzer i warsztat samochodowy wraz z zaparkowanymi pojazdami. W sumie powierzchnie pożaru oszacowano na około tysiąc metrów kwadratowych.
Pożar sklepu budowlanego w Żaganiu wybuchł rano 13 lipca. Ogień objął w całości budynek o powierzchni blisko 1500 metrów kwadratowych. Z ogniem walczyło ponad 150 strażaków.
W listopadzie blisko 80 strażaków gasiło pożar pawilonu handlowo-usługowego przy ulicy Teatralnej w Rudzie Śląskiej.
Ogień w całości objął budynek o wymiarach 60 na 60 metrów, w którym znajdował się pawilon handlowy. Oprócz gaszenia pożaru działania strażaków skupiły się na obronie sąsiedniego budynku z częściami samochodowymi.
Są to wybrane przez nas pożar, oczywiście było ich zdecydowanie więcej.