31-letni mieszkaniec Chotomowa trafi do więzienia i będzie musiał zapłacić 110 tys. zł nawiązki – to rachunek za fałszywy alarm bombowy na lotnisku w Modlinie.
W marcu 2016 roku Karol J. zadzwonił na infolinię lotniska w Modlinie i poinformował, że na terenie portu lotniczego znajduje się bomba. Informacja natychmiast trafiła do służb lotniskowych i przeprowadzono ewakuacje.
W sumie terminal opuściło 800 osób. Po sprawdzeniu rejonu portu przez funkcjonariuszy SG pod kątem pirotechnicznym nie odnaleziono podejrzanych przedmiotów. Po północy ruch na lotnisku został przywrócony.
Alarm okazał się fałszywy, a mundurowi zatrzymali wówczas 28-letniego Karola J. który miał dwa promile alkoholu w organizmie.
Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim po roku wydał wyrok, mężczyzna trafi na 1,5 roku do więzienia i będzie musiał zapłacić nawiązkę na rzecz linii lotniczej Ryanair – 70 tysięcy złotych i 40 tysięcy złotych na rzecz Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Obrona złożyła apelację od wyroku.
Sprawa trafił do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Na posiedzeniu, które odbyło się 27 kwietnia sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok sądu w Nowym Dworze Mazowieckim i do kary pozbawienia wolności zaliczono okres aresztu tymczasowego.