Wrocławska policja wszczęła już 20 postępowań wobec kierowców, którzy w sierpniu jechali po prąd korytarzem ratunkowym na autostradzie A4.
26 sierpnia na 143 kilometrze autostrady w kierunku Zgorzelca doszło do wypadku z udziałem dwóch ciężarówek, ranny został jeden z kierowców. W kilkukilometrowym korku utworzono korytarz ratunkowy dla straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Wielu kierowców to zignorowało i postanowiło jechać nim pod prąd, efekt był taki, że służby miały utrudniony dojazd do miejsca wypadku. Na szczęście ‘mistrzowie kierownicy’ zostali nagrali przez innych kierujących.
– Funkcjonariusze na podstawie zabezpieczonych nagrań ustalili już 55 pojazdów, których kierowcy naruszyli prawo bezpośrednio po tym wypadku, stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu. Teraz prowadzimy czynności w kierunku zidentyfikowania ich użytkowników. Wobec 20 wszczęto już postępowania w sprawach o wykroczenia – powiedział aspirant szt. Łukasz Dutkowiak z biura prasowego wrocławskiej policji.
Wyjaśnił, że część samochodów nie była zarejestrowana na terenie Wrocławia i powiatu wrocławskiego, dlatego funkcjonariusze zwracają się o pomoc prawną do różnych komend, by zakończyć te postępowania. Były również takie pojazdy, które należą do firm leasingowe, dlatego policjanci muszą poczekać na wskazanie przez nie obecnych użytkowników.
121/2019DNIA 26.08.2019O GODZ. 10:54ZOSTALIŚMY ZADYSPONOWANI NA AUTOSTRADE A4 144KM W KIERUNKU ZGORZELCA DO WYPADKU DROGOWEGO.
Opublikowany przez OSP KSRG Gniechowice Poniedziałek, 26 sierpnia 2019
Foto. OSP Gniechowice