Nie żyje pilot szybowca SZD-24 Foka, który rozbił się w lesie nieopodal lotniska w Borsku w województwie pomorskim.
Zgłoszenie o zderzeniu służby otrzymały w piątek po godzinie dziesiątej.
Jak informuje Radio Gdańsk, pracownik obsługi lotniska zauważył, że szybowiec spadł do lasu. Samolotu szukano z ziemi i powietrza. W akcji został wykorzystany m.in. samolot gaśniczy oraz dron.
Po kilkunastu minutach maszyna została odnaleziona, w środku znajdował się pilot, który zginął na miejscu. Miał około 70 lat.