Ustawa o ochronie ludności, która zakłada wyposażenie straży pożarnej w ambulanse nie będzie procedowana przed wyborami – dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna.
Podstawą do zakupu ambulansów jest ustawa o ochronie ludności. Przez kontrowersyjne zapisy temat ciągnie się od 2022 roku, zgłoszono setki uwag i propozycji zmian, zaczynając od strony rządowej, po samorządy, a kończąc na osobach zainteresowanych tematem.
Mijają kolejne posiedzenia Rady Ministrów, a projektu ustawy jak nie było ‘na rządzie’ tak nie ma.
Według informacji Dziennika Gazeta Prawna kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości podjęło decyzję o odłożeniu projektu na półkę ‘na po wyborach’.
Informację miał potwierdzić Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich, który brał udział w pracach nad projektem ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
W tej sprawie dowiadywałem się w resorcie spraw wewnętrznych i administracji i w tej kadencji ta ustawa nie będzie procedowana – powiedział.
W maju prace nad ustawą lekko ruszyły, samorządy dały pozytywną opinię dla przedstawionego projektu i został on przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów. I później znowu zatrzymały się.
– Do mnie też płyną takie sygnały. Sam pytałem pana ministra Wąsika, kiedy ta ustawa będzie, pan minister rozkłada ręce, projektu nie ma na Radzie Ministrów. Według mnie ta ustawa skończyła swój żywot – komentuje doniesienia Wiesław Szczepański, poseł Lewicy i przewodniczący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.