W JRG Zakopane zepsuł się prawie 20-letni podnośnik. Żeby w odpowiedni sposób zabezpieczyć rejon operacyjny niezbędna okazała się pomoc druhów OSP.
Awarii uległo Volvo FL220 z 25-metrowym podnośnikiem firmy Bumar Koszalin, w służbie od prawie 20 lat. Gdy dojdzie do pożaru do zdarzeń dysponowane są drabiny z jednostek OSP w Bukowinie Tatrzańskiej i Białym Dunajcu.
Na szczęście niebawem do jednostki trafi fabrycznie nowa drabina Magirusa, która została kilka miesięcy temu zamówiona przez Małopolską Komendę Wojewódzką PSP.
Do tego czasu w Zakopanem stacjonować ma jedna z drabin Ochotniczej Straży Pożarnej w Bukowinie Tatrzańskiej.
– Podnośnik, który jest uszkodzony mógłby służyć jeszcze parę lat, ale już wcześniej w grudniu ubiegłego roku komenda pomyślała, aby zabezpieczyć sprawę i rozstrzygnięto przetarg na drabinę. Ma ona pojawić się w listopadzie lub grudniu. Do tego czasu również znaleźliśmy rozwiązanie. Zostanie podpisana umowa użyczenia między Powiatową Komendą Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem a OSP w Bukowinie Tatrzańskiej i w przyszłym tygodniu jeden z dwóch wozów z drabinami, które stacjonują w Bukowinie przyjedzie do zakopiańskiej komendy – powiedział w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie.